„Żartobliwa torebka”- hit czy kit?

Torebki z motywem żartu czy komiksu, pojawiają się na wybiegach regularnie. Kopertówki i kosmetyczki z naklejkami od Anyi Hindmarch, torebki w kształcie pasty do zębów czy płynów do szyb od Moschino, czy skórzane akcesoria z elementami komiksu od Prady.

 

Trudno powiedzieć czy to tylko chwilowa „fanaberia” w świecie mody, czy może sposób na dodanie otuchy przez ubiór? Na pewno takie humorystyczne rzeczy znanych domów mody, nie będą tak popularne i zyskowne jak klasyki (tj. Hérmes Birkin, Louis Vuitton Neverfull czy Chanel 2.55). Według mnie, lepiej inwestować w klasykę lub kupić taki żartobliwy „akcent” w odzieży używanej. Można również samemu coś przerobić. Prostą bawełnianą torbę, możemy zafarbować kolorowymi środkami do tkanin. Do klasycznej torebki „chanelki”, która nam się znudziła, możemy doszyć przypinki lub kupić naklejki (pasmanteria, Anya Hindmarch). Jedynym ograniczeniem jest tylko nasza wyobraźnia. Torby z nadrukiem to świetny pomysł na poprawę humoru; możemy sami zrobić całkiem unikalny model, przerabiając to co już mamy i nie szkodząc tak środowisku. Bądźmy modni, ale niech to będzie moda świadoma.