Wielu rodziców zastanawia się kiedy i jak przekłuć uszy swojej córeczce. Albo też, czy w ogóle podjąć decyzję o przekłuciu ich. Nie chcą sprawić dziecku bólu. Twierdzą, że przekłucie uszu boli, gojenie trwa bardzo długo, a na domiar złego mogą pojawić się powikłania. Czas rozwiać te wszystkie wątpliwości.
Czy przekłucie uszu boli?
Ból to uczucie bardzo subiektywne. Jedni nie czują nic po tym, jak wbije im się szkło w dłoń, a inni nie mogą wytrzymać z bólu po uderzeniu się o mebel, czy drzwi. Każdy ma inny prób bólu, zależny od wielu czynników, zarówno biologicznych, jak i życiowych.
Co jednak w przypadku przekłuwania uszu? Ogólnie rzecz biorąc większość porównuje ten ból do ukąszenia komara. Jednak jeśli nadal nie jesteśmy przekonani możemy poprosić, aby znieczulić małżowiny usze dziecka, za pomocą kremu znieczulającego. Wtedy na pewno nic nie poczuje.
Gojenie trwa wieki
To też sprawa bardzo indywidualna, ale w większej mierze zależy od dwóch czynników. Odpowiedniej pielęgnacji ucha – mycie naokoło kolczyka, nie ruszanie kolczyka ze stali chirurgicznej, nie drażnienie go lub drapanie w jego okolicy – oraz samej metody przekłucia uszu.
Jeśli zrobiłeś to za pomocą pistoletu będzie trwało dłużej. Niestety ale pistolet rozrywa tkanki na około, przez co gojenie tyle trwa.
Przekłucie uszu igłą jest mniej inwazyjne i nie uszkadza tkanek. W wyniku tego gojenie trwa znacznie krócej.
Powikłania
Każda ingerencja w nasze ciało może wywołać skutki uboczne. Farbowanie włosów jest w stanie mocno osłabić struktury włosa, tatuowanie może wywołać reakcję alergiczną skóry na tusz. Przebijanie uszu może wywołać zakażenie i zapalenie ucha, reakcję alergiczną na nikiel, z której się nie wyrasta lub blizny wokół dziurki na kolczyk. Jak na tak mały zabieg to może być sporo konsekwencji. Wszystkie są jednak do uniknięcia.
Po pierwsze – zabieg wykonuj tylko u sprawdzonej kosmetyczki lub osoby zajmującej się piercingiem. Po drugie – wybieraj sterylną metodę igły, która niweluje ryzyko zakażeń i alergii. Po trzecie stosuj się do zaleceń względem pielęgnacji uszu.
I już. Obyło się bez powikłań.