Pocenie się jest naturalne i niezbędne dla zdrowia. Nie tylko pomaga utrzymać odpowiednią temperaturę organizmu, ale i mieszanina substancji zawartych w pocie sprawia, że pełni on funkcję ochronną dla skóry i odpowiada za poprawny poziom jej nawilżenia. Ale z drugiej strony nadmierna potliwość – hiperhydroza – jest problemem wielu z nas.
Wilgotne dłonie, skronie, czoło i twarz zlane potem, potliwość pach czy nóg – to uciążliwości, na które najczęściej się skarżymy. Powodów nadmiernej potliwości może być wiele – podwyższona temperatura czy znalezienie się w sytuacji stresowej, nieodpowiednia dieta, otyłość czy wysiłek fizyczny. Pocenie się może być jednak również objawem choroby. Rozsądnie będzie wykonać podstawowe badania krwi i moczu, jeśli obserwujemy u siebie wzmożone wydzielanie potu. Podstawą profilaktyki hiperhydrozy jest higiena osobista. Częste zmienianie przepoconych ubrań na czyste, systematyczna kąpiel, najlepiej w chłodnej lub zimnej wodzie. Przy doborze garderoby dobrze jest korzystać z lekkich i przewiewnych tkanin.
Najpopularniejszymi sposobami na poradzenie sobie z potliwością o podłożu genetycznym są różne dezodoranty, antyperspiranty czy żele do stosowania miejscowego. Blokują one gruczoły potowe, zapobiegając wydzielaniu się potu. Dobrym pomysłem są również napary ziołowe, na przykład szałwii, skrzypu czy pokrzywy oraz suplementy diety oparte o te zioła, witaminy i specjalne mikroelementy. Rozwiązaniem stosowanym przez osoby skarżące się na cięższe objawy nadmiernej potliwości, bywają również rozmaite zabiegi. Między innymi leczenie laserowe czy przy użyciu botoksu, które neutralizują bądź likwidują gruczoły potowe. Nierzadki wyborem jest jonofreza, polegająca na tymczasowym paraliżowaniu nerwów odpowiedzialnych za pocenie. Można również, w skrajnych wypadkach, przeprowadzić leczenie chirurgiczne – wycięcie odpowiednich nerwów występujących w rejonach wzmożonego pocenia